Microsoft wypuszcza w tym roku nowy system, Windows 10, więc przyszedł też czas na Minecrafta. Gra otrzymuje wersję beta na nowy system i zadebiutuje już w okolicach 29 lipca.
Wersja beta będzie kosztować 10 dolarów w dniu premiery, a użytkownicy, którzy kupili już wcześniej Minecrafta na PC, będą mogli pobrać grę całkowicie za darmo. Wszelkie kolejne aktualizacje do gry również będą dostępne za free, jak na politykę Minecrafta przystało. Nowa wersja jednak będzie w C++, a nie jak dotychczas – w Javie.
Dlaczego beta? Minecraft na Windows 10 będzie ciągle rozwijany na podstawie informacji uzyskanych przez graczy. Gra będzie więc chwilowo wersją testową, a jej dalsza przyszłość leży w waszych rękach.
Co nowego w Minecraft na Windows 10?
Od teraz będzie można odbywać tę samą rozgrywkę między siedmioma znajomymi w trybie multiplayer, lecz jedynym warunkiem jest posiadanie przez wszystkich 10 wersji Windowsa. Zapraszanie możliwe będzie też za pomocą usługi Xbox Live. Nie zapomniano też o użytkownikach Minecraft: Pocket Edition – otrzymają oni poprawkę do ich wersji gry, dzięki której dołączenie do wieloosobowej rozgrywki będzie dostępne. Póki co jednak gra nie posiada żadnych modyfikacji.
Co nowego technicznie?
Stara wersja gry napisana była w Java oraz OpenGL 2.0, co powodowało uszczerbki na wydajności, zarówno w procesorze, jak i karcie graficznej na komputerach. W końcu jednak zdecydowano się na utworzenie nowej wersji w wydajniejszym języku, a mianowicie w C++ (jak pisaliśmy wcześniej), a także z DirectX12 zamiast OpenGL 2.0.
Informacja ta na pewno uspokoi fanów gry, którzy bali się zmiany systemu i utraty możliwości gry w Minecrafta. Ogronym plusem przejęcia gry przez Microsoft jest to, że firma z pewnością zadba o szybkie aktualizacje dla ich użytkowników. Szczególnie, że profit czerpią z obydwu tych produktów, więc w ich interesie jest utrzymać przy sobie fanów gry Minecraft.
Nie dziwi nas ten ruch, w końcu Microsoft każdego dnia zyskuje ogromne pieniądze na grze. Gigant dobrze kalkuluje swoje decyzje i wypuszczenie wersji na najnowszy system wydaje się być naturalnym ruchem z ich strony.